niedziela, 20 stycznia 2013

Pierwsze zakupy

No właśnie, to co kupujemy jest dla dziecka czy dla nas?!

Trudno to określić jednoznacznie ale bardziej dla nas ponieważ, to my będziemy się cieszyć lub męczyć z tym co postanowiliśmy kupić. Sklepy są pełne zabawek i sprzętu, który sprzedawcy zachwalają na 1000 sposobów udowadniając i wmawiając, że bez nich nie będziecie dobrymi rodzicami i wasze rodzicielstwo będzie beznadziejne. Co gorsza jedynym ograniczeniem jest wytrzymałość karty kredytowej, bo komu jak komu ale dziecku się nie odmawia!

Nim coś kupicie pogadajcie ze znajomymi by dowiedzieć się co im się sprawdziło, a co nie Dodatkowo wyprawka często jest omawiana na szkołach rodzenia. A w gąszczu sklepu dziecięcego dostaniecie oczopląsu i zgłupiejecie. Dlatego iść oglądać, pytać, dotykać, składać, rozkładać i wszystko to co przyjdzie Wam do głowy. A potem do domu przed komputer i szukać opinii by wyrobić do końca swoje zdanie i podjąć decyzję na spokojnie.

Lista zakupów:
  1. Łóżeczko
  2. Materac do łóżeczka
  3. Nosidełko - fotelik samochodowy
  4. Wózek
  5. Przewijak
  6. Wanienka
  7. Ubranka (trudno określić ile czego)
  8. Pieluszki jednorazowe i tetrowe
  9. Kosmetyki dla dziecka (kremy, oliwki, płyny do mycia)
  10. Termometr dla dziecka
  11. ...
Zakupów głównych nie zostawiajmy na ostatnią chwilę bo np. materac musi się wywietrzyć, ubranka i pieluchy tetrowe trzeba wyprać, pokój trzeba ustawić by było wygodnie, funkcjonalnie i bezpiecznie. A nie znamy dokładnie dnia i godziny narodzin. My mieliśmy poród na prawie 3 tygodnie przed terminem więc warto być gotowym na wszystko. My byliśmy gotowi :)

 1. Łóżeczko - wybraliśmy łóżeczko sosnowe, ponieważ jest z litego drewna i pasowało nam do wystroju pokoju i dodatkowo ma dość normalną cenę (100-150zł). Oczywiście wybór to kwestia indywidualna, a możliwości jest ogrom zależnie od stylu i ilości złotówek, które chcemy na ten cel przenaczyć

2. Materacyk  wybraliśmy klasyczny (nie z gąbki) tzn. z gryką. Jest on dość twardy co jest odpowiednie dla małego dziecka. Wybór jest dość duży i warto zobaczyć co można kupić. Materacyk troszkę nam posłuży więc warto wybrać coś na dłuższy czas.

3. Nosidełko - fotelik samochodowy. Jest to element bezpieczeństwa więc wybierzmy najlepszy z możliwych na jaki nas stać. Z pomocą przychodzi portal www.foteliki.info gdzie można znaleźć oceny fotelików pod kątem bezpieczeństwa, funkcjonalności i łatwości w czyszczeniu. Warto się przyłożyć bo to decyzja na około 9-12 miesięcy. Foteliki wagowo to 0-13kg. My wybraliśmy fotelik MAXI-COSI City, który nie ma możliwości mocowania do basy ISO-FIX. Samochód nie miał odpowiedniego sytemu więc odpuściliśmy, choć jak można to lepiej dopłacić i mieć spokój sumienia i łatwość wpinania i wypinania. Bo z czasem przekonujemy się o upierdliwości ciągłego plątania pasa w koło nosidełka.



4. Wózek - miał być zwrotny, łatwy w składaniu i optymalnie mały by się mieścił do samochodu. Do tego chcieliśmy by był wielofunkcyjny i pozwalał na wycieczki nie tylko po chodniku = duże kółka. Wybraliśmy wózek 3in1 firmy Mutsy. 4 rider był dobrym wyborem ponieważ pozwalał na wpinanie fotelika (dzięki adapterom) w stelaż i łatwą wędrówkę po markecie. Myśleliśmy o X-Landerze, ale składanie jakoś nie przypadło nam do gustu.

W chwili obecnej wiemy, że jeden wózek to często zbyt uniwersalne rozwiązanie więc proponuję dobrze przemyśleć wybór i zastanowić się na jakiej funkcji zależy nam najbardziej. Prawdopodobnie teraz kupilibyśmy dwa wózki. Jednek to Zapp Extra jako wózek do wożenia nosidełka i X-Landera X-RUN jako stelaż do gondoli.

5. Przewijak - wybór bardzo uniwersalny i uzależniony powinien być raczej od przestrzeni jaką dysponujemy. Do wyboru mamy przewijak stawiany na łóżeczko, szafkę przewijak czy rodzaj półki składanej na ścianę. Sporo propozycji znajdziemy w sklepach dziecięcych lub w IKEA, która ma ciekawe rozwiązania zwłaszcza przy ograniczonej przestrzeni.
6. Wanienka - wanienka to sprzęt codziennego użytku. Kąpiel to ważny moment dnia i polecam go by zajmowali się nim ojcowie. Dzięki większym dłoniom i pewniejszemu chwytowi dzieci czują się w naszych objęciach w czasie kąpieli pewniej co pozwala im na relaks. Oczywiście nie każde dziecko lubi ten moment dnia. Tymek uwielbia kąpiele, choć za małego używaliśmy do tego celu wiaderko kąpielowe Tommy Tub. Jest to bardzo dobre rozwiązanie ponieważ dziecko czuje się w nim pewnie, a co za tym idzie sprzyja to odprężeniu w ciągu kąpieli. Wg. zapewnień producenta kąpiel w Tommy Tub przypomina dziecku ciasnotę matczynego łona i zapewnia w ten sposób poczucie bezpieczeństwa. Do kąpieli w takim wiaderku trzeba się przyzwyczaić, ale jest to bardzo proste i przyjemne zajęcie zarówno dla dziecka jak i rodzica. Do kąpieli przez pierwsze tygodnie warto używać emolientów, które są delikatniejsze i jednocześnie lekko nawilżające skórę.

7.  Ubranka - sprawa trudna do określenia ile czego, ale należy być gotowym teoretycznie na wszystko. Czyli minimum to ubranka 58cm po kilka sztuk z rodzaju jak body i  pajacyki. Warto też mieć kilka z rozmiaru mniejszego i większego, ponieważ trudno jest określić jak duże dziecko się nam urodzi. Wybór wg. własnego upodobania. Ważne żeby wyprane w dziecięcym proszku bo skóra noworodka jest bardzo wrażliwa na zewnętrzny świat więc warto dziecko w nową rzeczywistość najłagodniej jak to jest możliwe.

8. Pieluchy - pieluchy to sprzęt ciągłego użytku i musimy mieć duże zapasy. Pieluchy tetrowe używamy do ocierania tego co się uleje przy odbijaniu, jako okrycie,  jako podkład na przewijaku i pewnie jeszcze jako inne funkcje. Warto mieć 2-3 typy pieluch by łatwiej było rozróżnić ich przeznaczenie i po najlepiej po około 10szt z typu na start. Potem zobaczycie co i jak.

Co do pieluch jednorazowych z doświadczenia polecam pieluchy Pampers PREMIUM. Są one z przyjemniej wykonanych materiałów i lepiej chłoną. Przełoży się to na mniej odparzeń. My stosowaliśmy same premium przez pierwsze 2-3 tygodnie. Potem premium w nocy, a zwykłe pampersy w dzień. Dopiero od 3 zaczęliśmy eksperymentować i wprowadziliśmy do użycia biedronkowe DADY. Jednak widzimy, że są ciut gorsze i przy promocjach na pampersy wybieramy "oryginalne" bo sprawdzają się lepiej.

9. Kosmetyki - słuchając położnych w szpitalu zraziliśmy się troszkę do produktów Johnson&Johnson ponieważ ponoć powodują dużo uczuleń. Idąc tym tropem zainwestowaliśmy w emolient. Jest to dość drogi zakup ale bardzo wydajny. Emolientu do kąpieli używa się znikomą ilość jako dodatek do wody, zapewnia on właściwości myjące jak i nawilżające dla skóry. Do kompletu mieliśmy też krem, jednak używany był tylko w momentach kiedy mieliśmy odczucie suchości skóry czyli raz na jakiś czas.

Do codziennego dbania o pupę nie stosowaliśmy, żadnych popularnych środków jak sudokrem czy sudopanten. Zainwestowaliśmy w BEPANTEN, który ma brak właściwości wysuszających. Pozwoliło nam to na utrzymanie odparzeń z dala od Tymciowej skóry. Jest to także troszkę droższe rozwiązanie, ale szukając w aptekach internetowych można kupić 100g opakowania w korzystnych cenach, a stacza na długo.

10. Termometry - kolejny wybór, który jest dość istotny bo może się przydać, choć miejmy nadzieję że jak najrzadziej. Mamy dwa termometry, oba elektroniczne. Jedne to bardziej klasyczny, który dzięki swojej wodoodporności służy do pomiaru temperatury wody kąpielowej. Zaś do medycznych celów kupiliśmy BRAUNa 6022, który jako jeden z nielicznych podaje rzeczywistą temperaturę. Pozwala on na szybki i dokładny pomiar z membran bębenkowej. A dzięki pamięci ułatwia kontrolę zmian temperatury.

11... wszystko to co uznacie za potrzebne dla Was bo to wasz wybór, który jest na pewno dobry

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz