Jak już pisałem wcześniej w lipcu wraz ze zmianą samochodu kupiliśmy małą lekką spacerówkę. Po długich poszukiwaniach wybór padł na Espiro Magic, który miał optymalne gabaryty i wagę oraz był bardzo zachwalany przez sprzedawcę. Dodatkowo potwierdzenie doskonałej renomy można było wnioskować z ilości takich wózków w parkach oraz rekomendacji Instytutu Matki i Dziecka. Jednym słowem daliśmy się namówić bo potrzebny był wózek do jazdy po chodniku, kostce brukowej czy asfalcie...
Początki były bardzo przyjemne, wózek wygląda solidnie, łatwo się składa i jest dość wygodny do noszenia. Siedzisko regulowane jest płynnie na taśmie i rozkłada się prawie idealnie na płasko. Miejsce dla dziecka jest dość obszerne, dla młodszych podnoszony podnóżek, który blokuje się za pomocą taśmy velcoro do poręczy. Prosty i skuteczny patent. Wraz z wózkiem otrzymujemy praktyczne przykrycie na nogi, bardzo dobrze zaprojektowany daszek i kiepski pokrowiec na telefon (troszkę zbędny gadżet przy telefonach dotykowych). Największą zaletą Magic-a jest amortyzacja, która doskonale działa. Choć jej minusem jest utrudnianie podjazdu pod krawężnik i innych podobnych ewolucji, ale na ścieżkach spacerowych spisuje się doskonale (wymaga to trochę przyzwyczajenia).
Mimo początkowego zadowolenia dość szybko dopadła nas "zemsta chińczyka". Pierwsze co to dziwnie działający hamulec nożny, który stwarzał problemy przez samoblokowanie. A do tego jeszcze doszedł problem z zapadaniem się pianki na kółkach. Jako, że przez ponad siedem lat prowadziłem sklep wiem czego mogę oczekiwać jako klient. Życie jednak zweryfikowało moje przekonania. Ponieważ, zauważyłem wadę po około 3-4 spacerach postanowiłem zareklamować wózek. Pierwsza przykrość, to komentarz jednego ze sprzedawców, który stwierdził, że "ludziom to już się w dupach poprzewracało, że takie rzeczy reklamują".
Oczywiście firma BEBE Club ze Szczecina w dniu reklamacji wiedziała, że moje wymagania to mrzonki. Po około 2 tygodniach otrzymałem oficjalną odpowiedź, że reklamacja jest odrzucona i nie mogę ponownie zgłosić tej wady. Jako, że handlowiec to człowiek dialogu postanowiłem zadzwonić do serwisu. A w serwisie potraktowali mnie jak debila. Problem w tym, że z przemysłem gumowym współpracuję od około 10 lat i znam parametry jak i wymogi jakościowe swoich klientów. Myślałem, że mogę oczekiwać tego samego od innych. Tu się jednak znowu myliłem. Po około 40 minutach rozmowy kierownik serwisu przekonywał mnie, że jestem jedynym dziwakiem z tysięcy użytkowników tego modelu, bo tylko ja mam obiekcje do jakości kółek (reszta pewnie nie zwróciła na to uwagi).
Oczywiście firma BEBE Club ze Szczecina w dniu reklamacji wiedziała, że moje wymagania to mrzonki. Po około 2 tygodniach otrzymałem oficjalną odpowiedź, że reklamacja jest odrzucona i nie mogę ponownie zgłosić tej wady. Jako, że handlowiec to człowiek dialogu postanowiłem zadzwonić do serwisu. A w serwisie potraktowali mnie jak debila. Problem w tym, że z przemysłem gumowym współpracuję od około 10 lat i znam parametry jak i wymogi jakościowe swoich klientów. Myślałem, że mogę oczekiwać tego samego od innych. Tu się jednak znowu myliłem. Po około 40 minutach rozmowy kierownik serwisu przekonywał mnie, że jestem jedynym dziwakiem z tysięcy użytkowników tego modelu, bo tylko ja mam obiekcje do jakości kółek (reszta pewnie nie zwróciła na to uwagi).
Wózek został odebrany, gdzie kółka są jakie są czyli po 3-4 spacerach zapadły się, hamulec zaczął dziwnie twardo chodzić, a co gorsza kółka zaczęły piszczeć w dość niesympatyczny sposób. Oczywiście serwis naciągnięcie hamulca jak i smarowanie zrobił jako gratisową usługę poza gwarancyjną. Jednak, fakt jest taki, że działania serwisu przysporzył nam tym sposobem dodatkowych zmartwień.
PODSUMOWANIE: Wózek jest ciekawym pomysłem, który łączy w sobie niespotykaną wygodę dziecka w spacerówce (amortyzacja), kompaktowe wymiary i optymalną wagę. A wszystko to ubrane w bardzo ciekawy DESIGN. Jednak, firma powinna poinformować w bardziej oczywisty sposób o wadach, które nie są rozpatrywane w procesie reklamacyjnym. Ponieważ podobna konstrukcja jest spotykana w ofercie innych producentów, może warto zapłacić innej firmie niż ESPIRO.
PLUSY:
- amortyzacja
- wygodne siedzisko dla dziecka
- rozkładanie oparcia prawie na płasko
- bardzo wygodny daszek
- podnóżek przedłużający siedzisko dla mniejszych dzieci
- wygodna rączka z powierzchnią wykończoną pianką
- zwrotność (przydatna w sklepie)
- pokrowiec na nóżki w komplecie
- 5 punktowe pasy
- odblaskowe elementy
MINUSY:
- cena względem jakości
- trudny montaż parasolki przeciwsłonecznej
- kiepskiej jakości kółka
- mały schowek pod siedziskiem
- szeroka klamra, która może utrudniać używanie śpiworków.
- zbyt miękka amortyzacja utrudniajaca wjazd na krawężnik czy przejazd na tylnych kołach przez torowisko (stąd PLUS i MINUS)
- BEZNADZIEJNY SERWIS